Sesja leci, kiepsko mi idzie ... ale jakoś daje radę.
Dawno nie byłam na blogu, choć jestem bardzo zaskoczona liczby wyświetlenia w poście recenzji Listy do M. 2. Mimo nie dodali komentarze, ale miło że ktoś czytał :) .
Od dłuższego czasu chciałam w końcu poczytać książke "Motylek" autorki Katarzyny Pozyńskiej. I przeczytałam :) , i niedawno skończyłam kolejny tom.
"Motylek" K. Puzyńska
Akcja dzieje się w małej wsi Lipowo, niedaleko Brodnicy. Główna bohaterka (a może i nie główna) Weronika Nowakowska, młoda psycholog i pochodząca z wielkiego miasta Warszawy. Jest po rozwodzie i kupiła dworek ze stajniem, jak się okazuje że ma konie :) . I drugi bohater to młodszy aspirant Daniel Podgórski i dodatek jest szefem komisariatu małej wsi. Oraz inni bohaterzy jako mieszkańcy. Ale ! Coś mi tu brakuje ... ah no tak komisarz Klementyna Kopp z wydziału kryminalny z Brodnicy :D . Dosyć ciekawa osoba.
Nie będę streszczała z książki. Każdy bohater opowiada co się dzieje w ich życiu i nie tego się spodziewałam ... może dlatego że wygląda tak rzeczywistości w Polsce ? Może tak, może nie. Pół na pół prawda. Każdy bohater ma w sobie smutny moment, wściekłość z jakiegoś powodu, problemy małoletni itd.. No właśnie, małoletni ... chyba w wieku 15 , córka policjanta - w sumie nie jestem zaskoczona jej zachowania , bo w końcu dzisiejszych czasach już tak jest. Ah te dzieci...
Dobra, będę wymieniała plus i minus :) będzie prościej niż opisać xd
Plus:
- życie pracy zawodowej i prywatne policjanci - każdy ma nie łatwo w życiu, obserwujemy ich i jacy oni są
- Daniel Podgórski - ciekawy człowiek, mieszkając z matką , wrażliwy i zaangażowany w pracy, no i zakochany w Weronice :D
- Klementyna Kopp - stara komisarz (chyba po 50 ) hmmm.... czasami mnie wkurza słowa "Ale!' ale potem się przyzwyczaiłam, luzowana komisarz jak na nastolatka i wie co robić w postępowaniu śledztwa
- babeczki , ciasto o my god... jak czytam, któryś moment podania ciasto domowej kuchni Marii Podgórskiej to zachciało mi się jeść :D
- postepowanie śledztwo ciągnie , aż nie chcę przerywać czytać (i tak zrobiłam , w ciągu 2 dni czytałam xD )
- morderstwo - idealnie zagrane, ciężko rozgryźć zagadke , (przyznaje się, że od początku/od połowej książki było cieżko, czytałam powoli aż na końcu źle wskazywałam morderce, trudno :P )
Minus:
- trochę mało o Weroniki, ale cóż ... śledztwo jest najważniejsze !
chyba tyle w minusie xD
No i miłość - Weronika i Daniel , oby trzymali sie dalej (czytałam 2 tom , rzadko bywali razem, chwilowa przerwa i na koniec nie wiadomo czy są razem , kurczeee nooo)
Powieści z ręki Puzyńskiej jest bardzo podobna do autorki skandynawski Camillie Lackberg. Dzieje się w tylko w mieście, każdy bohater opowiada o sobie , para policjant i pisarka , itd. Ale to Agatha Christie?? Hmm... no może coś tam jest, ale jak narazie nie widzę różnicy, oprócz płeć autorki ? Może dlatego, że jest kobietą i znaną :)
Ogólnie fajnie sie czyta, polecam !
Od dziecka mnie interesował kryminalne - na początku oczywiście seriale i filmy :) (Np. Komisarz Alex, Napisała morderstwo i inne znane stare serial) potem książki :)
Jestem w związku (nie z zawodu służby), ale zawsze pozostanie niespełnione marzeń z dzieciństwa, że pragnę mieć policjanta (najlepiej z wydziału kryminalne :D ). Ah listy z marzenia ... nigdy nie zostanie skreślony. Życie toczy się dalej i jedynie pomarzyć - we śnie (dalej śnię z policjatem hihi).